(..)
Wrócę jak zwykle, tuż po dwudziestej
Po sporcie i po mapie pogody
Wracając wcześniej, mąż złamał słowo
I taki z tego morał wynika
Żeby z rezerwą przyjmować to, co
Mówi wieczorem spiker z Dziennika
== > Link do utworu, jeśli nie działa w przeglądarce < ==
Powrót